Mój Pan

Mój Pan

czwartek, 23 czerwca 2016

 23.06.2011r


Zwyczajni, dobrzy ludzie odwracają się ode Mnie

Załaduj kopię Zwyczajni, dobrzy ludzie odwracają się ode Mnie:
Orędzie nr 121 z serii Ostrzeżenie
czwartek, 23 czerwca 2011, godz. 21.10
Moja droga, ukochana Córko, radość, którą dzisiaj czujesz, jest wynikiem łaski, którą obdarzona zostałaś wczoraj podczas Adoracji. Teraz już wiesz, jak ważne jest umożliwienie Mi wylewania łask na dusze, podczas tego najbardziej wyjątkowego czasu osobistego spotkania ze Mną.
Jak zidentyfikować zagubione dusze
Dziś chcę porozmawiać z tobą o duszach zagubionych na świecie i jak je zidentyfikować. Moi wyznawcy często błędnie sądzą, że zagubione dusze są w stanie grzechu śmiertelnego. To niekoniecznie jest prawdą. Zagubiona dusza może być osobą, która nie wierzy we Mnie lub Mojego Przedwiecznego Ojca. Zagubionymi duszami mogą być także dzieci zagonione w ich codziennym dążeniu do zarabiania pieniędzy, budowania bogactwa, kariery i pragnące rzeczy materialnych. Wszystko z powodu radości, którą, jak sądzą, przyniosą im te rzeczy w ich przyszłym życiu. Są to zwykli ludzie, dobrzy ludzie, ale odwracają się od Mnie.
Wiele z tych Moich Dzieci ma dobre serca. Mogą być pełne miłości dla bliźnich, swoich rodzin i przyjaciół. Mogą być popularne i lubiane — a mimo to mogą być zagubionymi duszami. Jak to możliwe, moglibyście zapytać? Gdyż nie wierzą, że ich dusza jest tak samo ważna, jak ich potrzeby fizyczne i dlatego ją zaniedbują. Przez zaniedbywanie swych dusz są one podatne na pokusy oczekujące na nich każdego dnia. Za trudno jest im się oprzeć światowym dobrom bez wzięcia pod uwagę, że czas inwestowany w ich ambicje, mógłby być spożytkowany na okazywanie miłości innym, przez sztukę dzielenia się. W pogoni za pieniędzmi mogą stać się wyniosłymi. Pycha sprawia, że trudno zachować się jak Mój prawdziwy wyznawca.
Dzieci, jeśli spędzacie cały swój czas, goniąc marzenia, które, jak uważacie, ten świat ma do zaoferowania — bogactwo, majątek i pozycje u władzy — to mało czasu pozostaje, aby się modlić i pielęgnować wasze dusze dla następnego życia. Tak wiele z Moich Dzieci nie może nigdy zrozumieć, dlaczego dobra ziemskie pozostawiają je wewnątrz pustymi. Nie słuchają tych Moich wyznawców, którzy znają Prawdę. Przy braku uznania istnienia Boga, Wszechmogącego Ojca, nie mogą odnieść sukcesu w zadowoleniu kogokolwiek poza sobą. Na zewnątrz ludzie ci żyją aktywnym, zdrowym, pełnym zabawy życiem, bez trosk. Ale i ten styl życia nie może być właściwy bez wiary w Życie Wieczne. W ich życiu brakuje pokory.
Możecie powiedzieć w ich obronie: Ale oni muszą wyżywić swoje rodziny i dbać o innych, którzy na nich polegają. I naprawdę pracują, aby osiągnąć te cele? Moja odpowiedź brzmi: Nie, nie czynią tego. Ich celem nie jest wyżywienie ich rodzin. W wielu przypadkach dążą do nadmiernych dóbr, aby zaspokoić własne żądze. Im częściej tak robią, tym pewniej stają się z Mojego punktu widzenia i punktu widzenia Mojego Przedwiecznego Ojca zgubieni.
Jeśli Moje Dzieci nie obudzą się i nie rozpoznają, w jaki sposób szatan wykorzystuje wszystkie te wychwalane atrakcje tego świata, aby dać wam fałszywe poczucie materialnego bezpieczeństwa, nie będą mogły przyjść do Mnie. W tym życiu czas musicie spędzać na oddawaniu chwały waszemu Stwórcy. Na opiece nad bliźnimi przez dzieła charytatywne. Na zaspokajaniu potrzeb innych przed własnymi. Przez podążanie Moimi śladami.
Jeśli Moje Dzieci nie wierzą w Boga Ojca lub w Niego wierzą, ale wybrały wygodnie odrzucenie jakiegokolwiek hołdu dla Niego, bo są bardziej zainteresowane ziemskimi sprawami, będzie im trudno wejść do bram nieba, prawdziwego Raju, którego pragną. Ziemia jest tylko przejściową fazą w całym waszym bycie. Nieba — nawet jeżeli posiadacie pewien wgląd w to, co ono oferuje — nie możecie doświadczyć w waszym życiu na ziemi. Żadna z ziemskich atrakcji nie jest warta pogoni, jeśli oznacza to, że stracicie Klejnot, którym jest Niebo.
Niezbędnymi cechami, by wejść do Mojego Chwalebnego Królestwa są wiara, miłość, pokora i pragnienie sprawienia Mi radości.
Wasz ukochany Nauczyciel i Zbawiciel całej ludzkości
Jezus Chrystus

23.06.2012r


Najświętsza Maria Panna: Świat został postawiony na głowie przez pogaństwo.



Załaduj kopię Najświętsza Maria Panna: Świat został postawiony na głowie przez pogaństwo.:



Sobota, 23.06.2012, godz.10.50
Moje dzieci, wzywam was wszystkich do przyłączenia się do modlitwy o nawrócenie grzeszników i do kontynuowania waszych codziennych modlitw.
Post uratuje tak wiele dusz i jest wielkim Darem dla Mojego ukochanego Syna.
Tak wielu ludzi na świecie odwróciło się od Mojego Syna.
Jakże On płacze w tym czasie. Kocha ich tak bardzo i widzieć to, łamie serce, a szczególnie nielojalność tych, którzy uznają, że jest On prawdziwym Synem Boga Najwyższego.
Świat został postawiony na głowie przez pogaństwo. Stał się miejscem dezorientacji, nienawiści, zamieszania i niepokoju.
To jak stan piekła, chociaż nie tak przerażający lub bolesny. Jednak siła złego wytworzyła to nienawistne napięcie i otacza ono wszystkie Boże dzieci.
Niewielu pozostało nietkniętych przez jad, który w każdym narodzie szerzony jest przez ciemność. Tak wielu zaślepionych jest tą ciemnością i nie czują nadziei.
Jest wielu, którzy nie zwracają się do Boga i idą dalej wzdłuż ścieżki, która przynosi im wiele nieszczęść.
Ci, którzy kochają Boga, ale nie poświęcają Mu wiele uwagi poprzez modlitwę, są tak samo bezradni.
Tylko modlitwa, oddanie i poświęcenie mogą przyprowadzić was blisko Boga. Nic innego nie przyniesie wam pokoju.
Módlcie się, módlcie się, módlcie się za dusze, które wielbią fałszywych bogów. One najbardziej potrzebują modlitw w tym czasie.
Módlcie się za tych, kuszonych przez złego, którzy powodują udręki u znajdujących się pod ich kontrolą.
Mają oni niewiele czasu przed Spowiedzią, Ostrzeżeniem. Kiedy nadejdzie ten dzień muszą okazać pokorę, gdy prawda zostanie im ujawniona.
Wspaniały plan Mojego Syna, aby ocalić większość ludzkości, ma być wkrótce objawiony światu.
Wielu nie zostanie uratowanych.
Dlatego na wszystkich Jego kochających uczniach spoczywa teraz taka odpowiedzialność, aby modlić się o nawrócenie, aby ocalić jak najwięcej dusz jak to możliwe.
Idźcie w pokoju Moje dzieci, w komforcie wiedzy, że Mój Syn jest zawsze miłosierny.
On chce uratować wszystkich i Spowiedź jest Darem, którym On obdarza świat, aby tego dokonać.
Ostrzeżenie jest największym Darem dla ludzkości od czasu Jego Śmierci na Krzyżu.
Radujcie się, ponieważ wiele dusz, które w przeciwnym razie byłyby dręczone w piekle na wieczność, może zostać uratowanych i mogą one otrzymać Dar Życia Wiecznego.
Dziękuję za waszą odpowiedź na to wezwanie z Nieba.
Wasza Ukochana Boża Matka
Matka Odkupienia

23.06.2013r


Prawda was wyzwoli. Kłamstwa was zniszczą

Załaduj kopię Prawda was wyzwoli. Kłamstwa was zniszczą:
niedziela, 23 czerwca 2013, godz. 18.37
Moja wielce umiłowana córko, jakże pęka Moje Serce z powodu cierpienia Moich biednych, umiłowanych sług, którzy teraz zaczynają zauważać zamieszanie, które zostaje wprowadzane do wnętrza Mojego Kościoła. Oto co mam im do powiedzenia. Pozostańcie i czyńcie to, co konieczne, aby Mi służyć pod skrzydłami Mojego Kościoła. Zachowajcie niezłomność w Moim Nauczaniu. Nie akceptujcie nowych oraz tak zwanych teologicznych wyjaśnień co do tego: Kim Ja Jestem, co Ja uczyniłem dla ludzkości oraz w jaki sposób powrócę, aby dopomnieć się o wszystkie Boże dzieci, które przyjmują Moje Miłosierdzie. Ufajcie tylko Mojemu Świętemu Słowu przekazanemu wam przez Moich apostołów i zawartemu w Biblii Świętej. Tego, co się różni od Sakramentów Świętych lub od tego, co wam powiedziano na temat konieczności zbawienia — nie przyjmujcie.
Ja Jestem Prawdą. Została wam przekazana Prawda. Tylko Prawda może ocalić wasze dusze od potępienia. Prawda was wyzwoli. Kłamstwa was zniszczą. Jeżeli odmówicie tę modlitwę, to Ja uroczyście obiecuję każdemu z was z osobna, Moi najdrożsi wyświęceni słudzy, nadzwyczajne Łaski, po to, abyście mogli wytrwać w obliczu prześladowań, jako że wasza wiara zostanie wypróbowana do wszelkich granic.
Krucjata Modlitwy (110) Dla kapłanów — o pozostanie wiernym Twojemu Świętemu Słowu
O mój najdroższy Jezu, błagam Ciebie,
zachowaj mnie mocnym i odważnym,
abym potrafił bronić Prawdy w Twoim Najświętszym Imieniu.
Błagam Cię żarliwie, udziel mi Łaski, której potrzebuję,
abym nieustannie dawał świadectwo Twojemu Świętemu Słowu.
Uczyń mnie zdolnym do tego,
abym się oparł naciskom, by promować kłamstwa,
wiedząc w sercu swoim, że one Ciebie obrażają.
Dopomóż mi pozostać wiernym Twojemu Świętemu Słowu
aż do dnia mojej śmierci.
Amen.
Moi wyświęceni słudzy, udzielę wam jeszcze jednego słowa ostrzeżenia.
Musicie bronić Daru (Sakramentu) Pojednania i rozpoznać, że tylko ci, którzy szukają skruchy za swoje grzechy oraz akceptują Mnie, Jezusa Chrystusa, jako klucz do swojego zbawienia, przyłączą się do Mnie w Raju.
Wasz Jezus

23.06.2013r


Gdy Mojego Syna uznaje się za grzesznika, to wiedzcie, że jest to największe bluźnierstwo



Załaduj kopię Gdy Mojego Syna uznaje się za grzesznika, to wiedzcie, że jest to największe bluźnierstwo:



niedziela, 23 czerwca 2013, godz. 18.18
Gdy Mojego Syna uznaje się za grzesznika, to wiedzcie, że jest to największe bluźnierstwo
Moja najdroższa córko, jak zareagowaliby rodzicie, gdyby wiedzieli, że ich dzieci stoją w obliczu śmierci? Czy nie walczyliby aż do ostatniej kropli krwi, aby ocalić je od każdej krzywdy? Oto właśnie powód, dla którego Ja interweniuję obecnie na świecie, polecając Mojemu Synowi, aby powiedział Prawdę, aby ocalić życie Moich dzieci.
To małe rzeczy w życiu wywierają wielkie następstwa na światową skalę. Pszczoła — której zachowanie ulega zmianie tam, gdzie nie wytwarza się pyłek kwiatowy — będzie miała bezpośredni wpływ na życie, które istnieje na ziemi. To dzięki Kościołowi Mojego Syna na Ziemi podtrzymywane jest życie dusz. Bez Prawdy Kościół Mojego Syna nie może podtrzymać życia. A zatem, jeżeli kłamstwa przenikają przez mury Kościoła, to bez Mojej interwencji będzie mieć to silny wpływ na życie dusz.
Życie to zostanie zniszczone, a stanie się to wówczas, gdy Kościół zwróci się przeciwko Temu, Który Go stworzył. Zaraza ta będzie miała bezpośredni wpływ na cały świat, włącznie z tymi, którzy nie wierzą w życie pozagrobowe. Dotknie ona nawet tych z innych religii, którzy nie pochodzą ode Mnie. Kiedy kłamstwa infekują Mistyczne Ciało Mojego Syna, Jezusa Chrystusa, na ziemi, to wywołają one chorobę. Choroba, jeżeli nie zostanie zwalczona, doprowadzi do śmierci. Dlatego też, jako Bóg i Ojciec całego Stworzenia, nie będę stał z założonymi rękoma i pozwalał na to, aby Moi wrogowie niszczyli dusze Moich dzieci.
Kiedy macie od czynienia z kłamstwami, to wydobywają się one z ust oszustów, kłębiąc się jak pogmatwana mieszanina bezsensu. Kłamstwa, które w zasadzie już się rozpoczęły, są redagowane językiem ubranym w pokorę, ale maskują największe łgarstwa przeciwko Prawdziwej doktrynie Kościoła. Uznajcie je za to, czym one są — przesłaniem, aby nakłonić was do popełniania grzechu. Gdy Mojego Syna uznaje się za grzesznika, to wiedzcie, że jest to największe bluźnierstwo, gdyż to nie jest możliwe.
Wysłałem Mojego Syna, jako człowieka w ciele, takiego samego jak wy wszyscy, poza jednym wyjątkiem. Narodził się bez grzechu i dlatego też nie był w stanie go popełnić. Każdy, kto czerpie z Prawdy, a następnie ją przekręca, aby wprowadzić nowe znaczenie dotyczące Ukrzyżowania Mojego umiłowanego Syna — jest kłamcą. Nie przychodzi on ode Mnie i jest wrogiem Mojego Syna.
Patrzcie teraz, Moje małe dzieci, jak bestia i demony — które ona wysyłała, aby porwać was ode Mnie — włóczą się pośród was. Musicie pozostać mocni. Zawsze musicie wiedzieć, że Mój Syn przekazał wam Prawdę, gdy chodził po ziemi oraz kiedy umarł za wasze grzechy. Złożył On w ofierze Swoje Ciało, aby was odkupić, ale On nigdy nie stał się grzesznikiem, gdyż On nie jest jednym z was.
Musicie pozostać wierni Mojemu Słowu i Nauczaniu Mojego Syna. Jeżeli tego nie zrobicie, to popadniecie w pokusę, by zaakceptować kłamstwa, a one nie przyniosą wam nic innego, jak wieczne cierpienie.
Wasz umiłowany Ojciec
Bóg Najwyższy

23.06.2014r


Porównajcie Mnie do matki, która musi oddzielić się od swojego dziecka przy narodzinach

Załaduj kopię Porównajcie Mnie do matki, która musi oddzielić się od swojego dziecka przy narodzinach:
poniedziałek, 23 czerwca 2014, godz. 1.45
Moja wielce umiłowana córko, dzisiaj przynoszę tobie i wszystkim Moim umiłowanym wyznawcom wielkie Błogosławieństwa. Moje Serce rozpływa się w miłości do was wszystkich. Zdaję sobie sprawę, że wasza podróż, w czasie której Mi służycie, może być czasami uciążliwa, ale chcę, abyście wiedzieli, że przewodzę wam w każdej sekundzie. Żadna z prób, jakim być może jesteście poddawani, nie jest dla was nie do przezwyciężenia. Dlatego też, nawet jeżeli czujecie się  bezsilni i przerażeni, to nie wolno wam się poddawać, jeżeli zaś obdarzacie Mnie zaufaniem, wszystko wydaje się łatwiejsze.
Porównajcie Mnie do matki, która musi oddzielić się od swojego dziecka przy narodzinach i która może już w swoim życiu tego dziecka ponownie nie ujrzy. Matka nigdy nie zapomni o swoim dziecku i spędza całe dnie, usychając z tęsknoty za swoim ciałem i krwią — w nadziei, że nadejdzie czas, kiedy połączy się ze swoim dzieciątkiem. Nie ma dnia, kiedy by o nim nie myślała, modli się o jego lub jej pomyślność i głęboko w swoim sercu odczuwa z powodu swojej straty nieustanny ból. Nic i nigdy jej nie zadowoli, dopóki nie będzie mogła jeszcze raz przytulić swojego dziecka. Jest bardzo cierpliwa, ma wielką nadzieję i odczuwa głęboką tęsknotę, aby stanąć twarzą w twarz z dzieckiem, które zrodziło jej łono, i nie ma dla niej znaczenia, ile lat będzie czekała na tę chwilę. Wszystko, co się dla niej liczy, to to, żeby ona i jej dziecko stali się na powrót całością — jedno splecione z drugim.
Ja Jestem jak każdy inny rodzic, który musi znosić taką udrękę. To oczekiwanie jest dla Mnie bolesne. Ale ból utraty — ból, jaki ma miejsce z powodu dawno zaginionego dziecka, które odmawia powrotu do rodzica — jest największy ze wszystkich. Ból, który odczuwam, kiedy jestem odrzucony przez Boże dzieci, jest dla Mnie nieustanną torturą. Uczynię wszystko, aby przyciągnąć te dusze te do Siebie. Użyję innych dusz — ich braci i sióstr, którzy chcą Mnie pocieszyć — w Moim dążeniu, aby przebudzić ich uśpione dusze.Potrzebuję Moich umiłowanych wyznawców — rodzeństwa tych zagubionych Bożych dzieci — aby rozproszyli się po świecie ipołączyli Moją rodzinę.
Musimy zjednoczyć się przeciwko duchowi ciemności, który uczyni niemal niemożliwym, aby te dusze rozszyfrowały zagadkę o Prawdzie ich narodzin. Ludziom tym trzeba powiedzieć o ich przywileju z racji ich narodzin, o ich dziedzictwie i o ich Wiecznym Zbawieniu. Blisko bowiem jest czas, kiedy Prawda zostanie objawiona. Z waszą pomocą, Moi umiłowani wyznawcy, oni do Mnie powrócą — powrócą do Mojej rodziny, gdzie ostatecznie połączymy się w jedno. Tak jak to miało być.
Kocham was wszystkich, będąc przepełnionym głęboką czułością, i cieszę się, kiedy odpowiadacie z miłością w waszym sercu na Moje Wezwanie.
Wasz Jezus