Mój Pan

Mój Pan

poniedziałek, 12 grudnia 2016


12.12.2011, godz.19.00


Duchowa zazdrość jest straszną rzeczą



Załaduj kopię Duchowa zazdrość jest straszną rzeczą:
Orędzie nr 281 z serii Ostrzeżenie
Otrzymano poniedziałek, 12 grudzień 2011, godz.19.00
Moja najdroższa Córko, duchowa zazdrość jest straszną rzeczą i dotyka ona wielu Moich wizjonerów.
Dotyka także tych Moich wyznawców, którzy czują się wyizolowani i nieco rozczarowani, kiedy wybieram niektóre dusze, aby pomagały Mi ocalić ludzkość. Zamiast tego powinni wiedzieć, że kocham was wszystkich jednakowo.
Jak Mi to łamie Serce, gdy zwłaszcza wybrane dusze czują się zagrożone przez inne wybrane dusze.
Każdej duszy, którą wybieram, dawane jest inne zadanie i jest proszona, by podążała inną ścieżką. Wspólny mianownik jest zawsze taki sam. Pragnę, aby wszyscy Moi wizjonerzy, widzący i prorocy podejmowali świętą Misję ratowania dusz.
Korzystam z różnych dusz pokornego serca, aby osiągnąć Moje cele.
Szatan zawsze będzie się starał odwrócić serca Moich wybranych dusz poprzez ich wyszydzanie. On wie, jak w ich duszach uderzyć w czułe miejsca mówiąc im, że inne wybrane dusze są ważniejsze niż one.
Następnie wytwarza w ich sercach poczucie krzywdy i zazdrości. W ten sposób zamiast wzajemnej miłości i utrzymywania się w stanie łaski, skłonni są oni do patrzenia na innych z góry. W wielu przypadkach natychmiast odrzucają innych i pozwalają grzechowi pychy wtargnąć do swoich dusz.
Tak wielu Moich wyznawców nie tylko odczuwa niechęć do Moich wybranych wizjonerów i widzących, ale może traktować ich z pogardą. Właśnie w taki sposób Ja również byłem traktowany przez zadufanych faryzeuszy.
W czasie Mojego pobytu na ziemi badali i ponownie badali każde słowo, które pochodziło z Moich ust. Każde przebiegłe kwestionowanie zostało przedstawione dla zastawienia pułapki na Mnie, tak aby mogli udowodnić, że Ja byłem kłamcą. Tak samo potraktowani będą Moi prorocy i wizjonerzy współczesnych dni.
Szatan dręczy tych Moich wyznawców, siejąc wątpliwości w ich umysłach co do Moich posłańców, ponieważ chce zdyskredytować Moje Święte Słowo. To jest jego cel.
Módlcie się mocno, aby każdemu z was mogły być udzielone łaski respektowania Mojego Słowa podanego przez pióro Moich drogich widzących.
Wizjonerzy, nie wpadajcie nigdy w pułapkę ulegania duchowej zazdrości. Jest to niegodne i przeszywa Moje Serce jak miecz.
Miłujcie się wzajemnie.
Okazujcie sobie szacunek i cześć w Moje Imię.
To jest najważniejsza lekcja.
Jeśli uważacie to za trudne do wykonania, to wszystkie inne dzieła dla Mnie będą bezcelowe.
Wasz Nauczyciel i Zbawiciel
Jezus Chrystus

12.12.2012, 23:54


Uroczyście zapowiadam – Dla zdrajców Mojego Świętego Słowa posyłanego przez Bożych proroków, zakończy się to Gniewem Mojego Ojca.



Załaduj kopię Uroczyście zapowiadam – Dla zdrajców Mojego Świętego Słowa posyłanego przez Bożych proroków, zakończy się to Gniewem Mojego Ojca.:
Środa, 12.12.2012, 23:54
Moja droga, umiłowana córko, jakże Mnie to zasmuca, gdy widzę tak wiele podziałów spowodowanych przez Moje Święte Słowo dawane poprzez te Przekazy.
Kiedy Moje Słowo, dawane prawdziwym wizjonerom i prorokom, staje się znane światu, przyciąga natychmiastową krytykę. Dlaczego tak jest? To dlatego, że to Jestem Ja, wasz Jezus, którego Święte Słowo zawsze będzie kwestionowane i krytykowane, zanim zostanie potępione przez grzeszników jako herezja.
Ludzkie rozumowanie, choć ważne w roli rozróżnienia, odgrywa bardzo małą rolę w rozpoznawaniu Mojego Słowa.
Miłość, którą Moje Słowo budzi w duszy wolnej od złych zamiarów, czystej i pokornej, nie może być, ani nie będzie odrzucona. To przez takie dusze mogę udzielić daru zdolności rozpoznania Mnie. Dusze te, wraz z prorokiem wybranym przeze Mnie do przekazywania Mojego Słowa, będą musiały przyjąć Mój Kielich cierpienia.
Proszę was, abyście oderwali się od światowych atrakcji i poświęcili Mnie, ponieważ droga, kiedy podążacie za Mną, jest bardzo trudna i samotna.
Jeśli jesteście w Moje Imię prowokowani, lub gdy głosy Moich prawdziwych proroków są wyszydzane i jest twierdzone, że nie są od Boga, mówię wam to.
Nie zaszczycajcie takich ataków odpowiedzią jakiegokolwiek rodzaju. Zachowajcie milczenie w waszym cierpieniu.
Głos Boga zapanuje teraz na całym świecie i nie pozwoli nikomu odwieść was od Prawdy, która jest tak bardzo ważna, abym mógł wziąć was, biednych, bezbronnych grzeszników w Moje Święte Ramiona, aby was ukoić.
Przynoszę wam Pokój. Kłótnie, krytyka i publiczne pokazywanie władzy przez tych, którzy z jednej strony głoszą Moje Słowo, a z drugiej strony w Moje Imię potępiają innych, nie mogą być akceptowane. Taki rodzaj zachowania nie jest od Boga. Pochodzi on od ducha zła.
Pamiętajcie, że to nie są Moi prorocy, których ranicie. To Jestem Ja, kogo urażacie.
Jesteście winni marnowania czasu i szkodzenia w Pracy Ducha Świętego. Nie zostanie wam dozwolone poświęcenie dusz tych, których ośmielacie się wprowadzać w błąd w Moim Imieniu.
Wy, którzy grzeszycie przeciwko Mnie, zapobiegając w tych czasach wysłuchiwaniu Bożego Słowa, zostaniecie odrzuceni. Znużona jest Moja cierpliwość. Moje zmartwienia są dotkliwe. Mój ból jest straszliwy. Próbujecie zwieść Moich wyznawców, których rola w kierowaniu Mojej Reszty armii jest najważniejsza. Za to zostaniecie ukarani.
Błagam was, poproście Mnie, abym przyszedł do was, tak abym mógł dać wam pociechę, gdyż – nie popełnijcie błędu – jesteście duszami, które przeżywają trudności, a wasze grzechy są Mi znane.
Wasza arogancja obraża i uraża Mojego Ojca. Wasza gotowość do poświęcenia własnych dusz, z powodu waszej ambicji bycia postrzeganym jako Moi inteligentni i autorytatywni rzecznicy, jest wstrętna w Moich Oczach.
Uroczyście zapowiadam – Dla zdrajców Mojego Świętego Słowa posyłanego przez Bożych proroków, zakończy się to Gniewem Mojego Ojca. Wasze kara będzie szybka. Wasz czas jest ograniczony. Macie jednak krótki czas na dokonanie wyboru, któremu mistrzowi naprawdę służycie.
Wasz Jezus


12.12.2013, godz. 23.15


Podczas całego mojego dzieciństwa wiedziałem, Kim jestem



Załaduj kopię Podczas całego mojego dzieciństwa wiedziałem, Kim jestem:
czwartek,12 grudnia 2013, godz. 23.15
Moja wielce umiłowana córko, ponieważ przybliża się czas Moich Urodzin, to Ja mam takie pragnienie, aby wszędzie wszyscy chrześcijanie rozważali powód Moich Narodzin.
Moje Narodzenie zostało zaplanowane przez Mojego Ojca z powodu Jego Wielkiego Miłosierdzia i Jego niezwykłej Miłości do Swoich dzieci. Jego największą ofiarą było wysłanie na ten niewdzięczny świat Swojego — zrodzonego z Niego  — jedynego Syna; wysłanie na świat pełen grzeszników, świat, który nie chciał Go znać takim, jakim On był. Poprzez proroków została powzięta każda możliwa interwencja, aby zatwardziałymi sercami tych, którzy Go nie chcieli znać, pokierować tak, aby przyczyniali się do Jego Chwały. Ale oni zwrócili się przeciwko Niemu i zabili proroków, którzy karmili ich Pokarmem dla ich dusz.
Wysyłając na ten świat niewinne dziecko — Swojego jedynego Syna — uczynił On z Siebie pokornego sługę w ludzkim ciele w stosunku do tych, którzy mieli służyć swojemu Mistrzowi. Tak więc Mistrz stał się Sługą, a było to najwyższą formą Pokory. Jednak On tak umiłował Swoje dzieci, że był gotowy uczynić wszystko, aby je z powrotem odzyskać ze szponów szatańskiego oszustwa i pokusy.
Podczas całego mojego dzieciństwa wiedziałem, Kim jestem oraz czego się ode Mnie oczekuje. I właśnie tym, że to wiedziałem, byłem bardzo przestraszony i przytłoczony. Ponieważ byłem człowiekiem — i cierpiałem z powodu strachu. Łatwo było Mnie zranić. Kochałem wszystkich, którzy weszli ze Mną w kontakt, oraz ufałem wszystkim, bo ich kochałem. Nie wiedziałem, że oni Mnie zabiją, gdyż myślałem, że nadeszło Moje Królestwo. Ojciec Mój ukrywał przede Mną pewne rzeczy; On nie komunikował się ze Mną tak, jak w to wierzycie. Natomiast, kiedy Mój Ojciec tego chciał, otrzymywałem natchnioną wiedzę ze względu na Moją misję, aby przynieść wszystkim zbawienie.
Miejsce miała wszelkiego rodzaju Boża Interwencja, aby zdobyć dusze tych, którzy myśleli, że znają Prawa Mojego Ojca, ale którzy poprzeinaczali je tak, aby pasowały do ich własnych pragnień i do ich własnego ego.
Spędziłem wiele lat, żyjąc z Moją ukochaną Matką i ojcem, Świętym Józefem, tak jak każda rodzina. Bardzo ich kochałem i byłem szczęśliwy. Byliśmy sobie bardzo bliscy, a Moja Matka została obdarzona szczególnymi Łaskami, udzielonymi Jej Mocą Ducha Świętego. Oznaczało to, że Ona dokładnie wiedziała, co za sobą pociąga Moja Misja. Wiedziała o trudnościach, na jakie napotkam. Odrzucenie. Wykpienie. Ale nie wiedziała, że zostanę zamordowany.
Po upływie pierwszych dwóch lat Mojej Misji, w czasie których dwadzieścia godzin dziennie  spędzałem na nauczaniu Prawdy, uświadomiłem Sobie, że opozycja przybrała na sile. Wszyscy ci, którzy słyszeli Moje Słowo, śledzili Je uważnie, nawet jeżeli nie potrafili dokładnie zrozumieć, co próbowałem im przekazać. Wielu spośród tych, którzy zaakceptowali, że to, co im powiedziałem, jest Prawdą, trudno było Mnie naśladować z powodu drwin, które ich spotykały. Tak czy owak, Moi wrogowie nie potrafili Mnie zignorować. Stałem się przedmiotem wielu dyskusji, wielu sporów i wielu zatargów.
Rozpowszechniali o Mnie okropne kłamstwa, także na temat Mojej Moralności, Mojej Poczytalności i Moich Intencji — a jednak nie potrafili zignorować tego, co robię, co mówię i co im przekazuję na temat Królestwa Mojego Ojca.
Zostałem zdradzony przez tych, którzy Mnie kochali, ale którym brakowało odwagi, aby Mnie naśladować.
Z pomocą Łaski Mojego Ojca znosiłem cały ten Ból, dopóki jasno nie zdałem sobie sprawy, co ma ostatecznie nastąpić. Wiedziałem już wtedy, że oni by Mnie nie mogli zaakceptować. Pod koniec znałem już Prawdę, ale wiedziałem także, że nie mogę się poddać. Tak więc — dzięki największemu aktowi Pokory — Bóg, w Swoim Jedynym Synu, stał się Ofiarą, pozwalając w ten sposób człowiekowi, aby narzucił Mu okrutne cierpienie, ubiczował Go i brutalnie Go zabił. Ten Mój pozorny — w oczach szatana  — akt tchórzostwa oznaczał, że szatan wątpił, że Ja naprawdę byłem Synem Człowieczym. I w ten sposób został on wywiedziony w pole. Dlatego też szatan nie mógł przeciwdziałać temu Wielkiemu Aktowi Pokory, gdyż nie pozostał mu nikt, kogo mógłby kusić. Kiedy poszedłem — jako chętna i cicha ofiara, i przepełniony miłością dla ludzkości — na Moją Śmierć, to on, szatan, nie mógł rywalizować z takim czynem, gdyż nie posiada on ani krzty pokory. Poszedłem zatem ochoczo i będąc przepełnionym palącym pragnieniem, aby zbawić dusze i pozostawić światu dziedzictwo Życia Wiecznego. Niemniej jednak Moje Królestwo pozostało w większości pod panowaniem szatana. Dusze jednak znały Prawdę.
Obecnie chcę sprawić, żeby ludzkość zrozumiała Prawdę, i przychodzę, aby zażądać zwrotu Mojego Królestwa. Przez to naraziłem się na gniew szatana. Wyszukane i wyrafinowane są Jego plany ukrycia Prawdy. W przebiegły sposób przeniknął on do Mojego Kościoła, usiłując odebrać Mi dusze, po które przychodzę. Dusze posiadają swoje naturalne prawo do Chwalebnego Królestwa, które im obiecałem. Tym razem on nie zwycięży.  Ale wiele dusz zostanie zwiedzionych i przez to zostanie podstępem pozbawionych Największego Daru, danemu ludzkości przez Mojego umiłowanego Ojca: Aby żyć życiem w Chwale Bożej w doskonałym ciele i duszy, i w wieczności, która należy do was. Do was wszystkich. Nie zaprzepaszczajcie jej i nie pozwólcie się zaślepić na Prawdziwe Słowo Boże.
Wasz Jezus
"Podczas całego mojego dzieciństwa wiedziałem,
Kim jestem oraz czego się ode Mnie oczekuje"

niedziela, 11 grudnia 2016




Orędzie nr 26 z serii Ostrzeżenie
sobota, 11 grudnia 2010, godz. 09.15
Teraz, Moja najmilsza i najukochańsza córko, jesteś już gotowa iść do przodu, by kontynuować zadanie, polegające na wypełnieniu Mojej Świętej Księgi Prawdy. Ty, Moja córko, sama przechodzisz teraz oczyszczenie, które jest niezbędne, byś mogła czerpać siłę z tej pracy.
Moje dzieci, tak goniące za tym światem, złożonym z dwóch części, nie zdajecie sobie sprawy, że wkrótce wszystko będzie jednym. Obie te części to smutek i radość. Smutek powoduje prawdziwe zagubienie i rozpacz. Ten rodzaj smutku, w przeciwieństwie do innych jego rodzajów, istnieje już od założenia świata.
Smutek, który jest teraz odczuwany, wynika z poczucia, że traci się rzeczy materialne. Odczuwalna jest również tęsknota za pokojem umysłu, ciała i duszy. Pokój ten można osiągnąć jedynie poprzez pokorę, przyjęcie Mojego Przedwiecznego Ojca i miłość do Niego. Następnie jest również radość. Uśmiecham się z miłością, gdy moje dzieci się radują, uśmiechają i cieszą się sobą wzajemnie. Radość jest darem ode Mnie. Śmiech i radość są ważnym darem dla ludzkości, gdy są czyste i nie są osiągane kosztem innych.
Moje dzieci małej wiary, wiem jak trudno zatrzymać się i powiedzieć, że wracam do Boga. Tak wielu z was wie, jest świadomych, kim jest Ojciec Przedwieczny. Zaledwie kilku rozumie, że czuwa nad nimi każdego dnia ich życia, nad wszystkimi i nad każdym z nich. On uśmiecha się, raduje się i czuje się bardzo szczęśliwy, kiedy Jego dzieci są szczęśliwe. Nie może jednak patrzeć przychylnie na tych, którzy radość czy poczucie radości osiągają bez miłości w sercu.
Ja, wasz Zbawiciel, Jezus Chrystus, też was kocham, wszystkie Moje dzieci. Teraz Ja i Mój Ojciec Przedwieczny Jesteśmy Jedno. Uśmiecham się do was wszystkich i mam nadzieję, że do Mnie wrócicie.
Przyjdźcie do Mnie, Moje dzieci, jak jedno, i przychodźcie do Mnie z otwartym sercem.
Te przesłania, które zapowiadają Moje Powtórne Przyjście na Ziemię, budzą lęk w sercach wielu Moich dzieci. Nie lękajcie się. Będzie to moment absolutnego szczęścia, chwały i czystej radości. Ponieważ wszystkich, którzy zwracają swe serca z powrotem do Mnie, przygarnę w Swe ramiona i będę płakać z radości.
Wiernych proszę, módlcie się za tych, którzy nie wierzą lub którzy zgubili swoją drogę. Rolnik, który wypasa swoje stada, zawsze szuka tych, które się zgubiły. Słodycz zwycięstwa, którą odczuwa po ich odnalezieniu, podobna jest do tej, którą Ja odczuwam, gdy Moje zaginione dzieci do Mnie wracają.
Dzieci, nawet w chwilach radości i śmiechu na ziemi należy pamiętać o jednej rzeczy. Obecna radość i szczęście to zaledwie przebłysk czystego szczęścia i radości, które będą na nowej ziemi, gdy powróci Raj utracony. Kiedy to nastąpi, ludzie wybrani, którzy prowadzą dobre życie, wierzący w swojego Stwórcę, połączą się ze Zmartwychwstałym. Ci ludzie, przyjaciele i rodziny, razem ze Mną, przejdą z życia do wiecznej chwały. Pamiętajcie dzieci, ważne jest, aby nie traktować tej ziemi jako ziemi obiecanej. Nie bądźcie również pewni, że wszystko tutaj macie pod kontrolą. Ponieważ tak nie jest. Ten świat absorbuje was swoimi obietnicami, rozczarowaniami, radościami i cudami, ale pamiętajcie, że jest tylko miejscem tymczasowym. Etapem przejściowym przed wejściem do Królestwa Mego Ojca — nowego Nieba i Ziemi, które staną się jednym.
Jedno ostateczne wezwanie, Moje dzieci, módlcie się do Mnie swoimi słowami. Proście Mnie, abym was prowadził. Proście Mnie, abym wam pokazał miłość i prawdę i ich prawdziwy sens. Nie trzymajcie głów zakopanych w piasku, bo nie zobaczycie chwały nowej Ziemi.
Pusta droga do nicości
Dzieci, ci, którzy szydzą i Mi zaprzeczają, będą wam mówić, że nie ma życia poza tym jednym. Zapewniam was, że oni nie tylko pozbawiają się dostępu do Raju, ale kroczą po pustej drodze do nicości. W niektórych przypadkach są oni zwiedzieni przez kłamcę i złego, który niepostrzeżenie i z piekielnym sprytem prowadzi ich zaślepionych za rękę — tych, którzy nie wierzą w jego istnienie — wprost do bram piekła.
Moje cierpienie w Ogrodzie Getsemani
Kiedy wierzący we Mnie zobaczą tych ludzi arogancko pyszniących się i chlubiących swoim ateizmem, poczują straszne cierpienie. Ci z was, którzy przyjęli Mój krzyż, poczują również mękę agonii, którą cierpiałem podczas pobytu w Ogrodzie Getsemani. Cierpiąc, wiedziałem wtedy i czułem głęboko, że nawet jeśli chętnie złożę najwyższą ofiarę, gdy zgodzę się umrzeć, by Moje dzieci miały miejsce w Królestwie Ojca Mojego — w gruncie rzeczy dla niektórych z Moich dzieci nie będzie to miało żadnego znaczenia. To był najstraszniejszy ból męki, który sprawił, że oblałem się krwawym potem. Czułem wtedy wielką trwogę o te zagubione dusze, trwogę, która nadal istnieje we Mnie dzisiaj.
Dla tych, którzy pytają: Jeżeli jesteś Bogiem lub skoro jesteś Jezusem Chrystusem, to z pewnością możesz zrobić wszystko? Moja odpowiedź brzmi: oczywiście. Z wyjątkiem jednej rzeczy. Ja nie mogę ograniczać wolnej woli danej człowiekowi. Do Moich dzieci będzie należało dokonanie ostatecznego wyboru według ich własnej, nieprzymuszonej woli.
Wasz kochający Jezus Chrystus
Wasz Zbawiciel
"Ten świat absorbuje was swoimi obietnicami, rozczarowaniami, radościami i cudami, ale pamiętajcie, że jest tylko miejscem tymczasowym. Etapem przejściowym przed wejściem do Królestwa Mego Ojca — nowego Nieba i Ziemi, które staną się jednym."

11.12.2011, godz.15.30


Bóg Ojciec: Obietnica immunitetu dla tych, którzy odrzucają Jezusa



Załaduj kopię Bóg Ojciec: Obietnica immunitetu dla tych, którzy odrzucają Jezusa:
Orędzie nr 280 z serii Ostrzeżenie
Otrzymano niedziela, 
Moja droga Córko, dziękuję ci za reakcję na to ważne powołanie z Niebieskiego Królestwa, gdy poprosiłem cię, abyś zaakceptowała mistyczne zjednoczenie z Moim drogim Synem Jezusem Chrystusem.
Ja jestem obecny w Moim Synu Jezusie, tak samo jak On jest we Mnie, zjednoczony miłością Ducha Świętego. Twoja dusza jest teraz spleciona z Moją, dlatego wszystko stanie się dla ciebie znacznie jaśniejsze.
Moje dziecko, zostałaś ukształtowana na istotę, której tak sobie życzę, abyś stała się w pełni godna tej boskiej Misji. Dane ci były łzy boskiej interwencji, tak abyś od razu mogła rozpoznać to nowe niespodziewane powołanie. Teraz, gdy wylałaś już tyle własnych łez, nie płacz więcej, gdyż odtąd tylko szczęście zapanuje w twojej duszy.
Moja córko, zasmuca Mnie, że nikt już nie rozpoznaje Mnie na świecie. Wielu zapomniało Mnie całkowicie. Ja dla tak wielu Moich dzieci nie znaczę nic.
Musisz Mi pomóc córko, gdy ujawniam Moją obecność, tak abym był rozpoznany przez modlitwę.
Proszę, módlcie się, aby cała ludzkość przyjęła Dar Nowego Życia, który zostanie jej teraz dany przez Mojego umiłowanego Syna Jezusa Chrystusa.
Nikt nie rozumie naprawdę Mojej troski o te dusze, które odrzucają Mnie lub istnienie Zbawiciela, którego posłałem na świat.
Te biedne dusze, tak pełne logicznych wyjaśnień używanych, aby arogancko odrzucić Moją egzystencję, są dla Mnie w tym czasie utracone. Ich jedyny ratunek (ponieważ wielu odrzuci ofertę Miłosierdzia Bożego w czasie Ostrzeżenia) będzie przez modlitwę tych dzieci, które kochają Ojca.
Tak wielu, którzy Mnie nie akceptują, wciąż wie o Mnie bardzo mało. Ja Jestem Bogiem Ojcowskiej Miłości, Niebieskim Ojcem, który czuwa nad każdym Swoim dzieckiem. Silnym, słabym, chorym, dobrym i nikczemnym. Nikt nie jest wyłączony z Mojej nieskończonej Miłości, bez względu na to, jak zła jest jego dusza.
Wzywam was dzieci, módlcie się do Mnie w Imieniu Mojego Syna, jako zadośćuczynienie za wszystkie grzechy ludzkości.
Mój Syn obejmie teraz całą ludzkość, a kiedy przeminie Oświetlenie Sumienia, wasze modlitwy będą na tym etapie rzeczywiście potrzebne. Dzieci, wasze modlitwy pomogą uratować tych ludzi, którzy będą nadal uparcie odrzucać Miłosierdzie okazane im przez Mojego Syna.
Dzieci, jest Moją uroczystą obietnicą dla tych wszystkich z was, którzy wzywają Mnie w Imieniu Mojego ukochanego Syna Jezusa Chrystusa, aby ratować waszych braci i siostry, że przyznany zostanie im (braciom i siostrom – przyp.tł.) natychmiastowy immunitet. Każdemu z was, kto zobowiąże się do całego miesiąca modlitwy za te dusze, dane będą szczególne łaski. Tutaj jest, o co proszę was, abyście mówili:
„O Niebieski Ojcze, przez Miłość Twojego ukochanego Syna Jezusa Chrystusa, którego Męka na krzyżu wybawiła nas z grzechu, uratuj proszę wszystkich tych, którzy wciąż odrzucają Jego Rękę Miłosierdzia. Wypełnij ich dusze, Drogi Ojcze, Twoim dowodem Miłości.
Błagam Cię, Niebieski Ojcze, wysłuchaj mojej modlitwy i ocal te dusze od wiecznego potępienia. Przez Twoje Miłosierdzie pozwól im być pierwszymi do wejścia do Nowej Ery Pokoju na Ziemi. Amen.”
Wasz Niebieski Ojciec
Najwyższy Bóg

11.12.2011, godz.12.45


Przejście do Nowego Raju będzie szybkie i bez cierpienia



Załaduj kopię Przejście do Nowego Raju będzie szybkie i bez cierpienia:
Orędzie nr 279 z serii Ostrzeżenie
Otrzymano niedziela, 11 grudzień 2011, godz.12.45
Przychodzę dziś do Ciebie z wielką radością w Moim Świętym Sercu jako twój Oblubieniec. Ty, Moja Córko, zaakceptowałaś to najświętsze życzenie, aby dołączyć do Mnie dla ratowania dusz.
Ze względu na twoje pokorne posłuszeństwo, będzie teraz od ciebie wiele oczekiwane. Zaniknie strach, ponieważ idziesz naprzód w wyniku Mojego specjalnego posłania – poświęcenia swojego życia Mojemu żarliwemu pragnieniu uratowania ludzkości od głębin piekła.
Twoja praca, prowadzona przez Moją Boską Rękę, jest teraz w pełni uświęcona i wolna od jakiejkolwiek ingerencji złego.
Nie będą cię więcej dręczyć żadne wątpliwości, ale wiedz o tym:Moje Słowo do ciebie będzie zakłócane i rozrywane. Podjęta zostanie każda próba, aby splamić te święte Orędzia, nawet przez tych, którzy zapewniają, że Mnie znają.
Twoje cierpienie będzie od teraz akceptowane przez ciebie z pełnym poddaniem i radością w twojej duszy. Moja siła, dana ci przez moc Ducha Świętego, zaskoczy cię. Podniesiesz się z pełnym przekonaniem serca i spokojnym, ale zdecydowanym zaufaniem, aby przekazywać Moje Słowo dla całego świata.
Nikt nie będzie i nie może zatrzymać cię w tej pracy. Nikt nie może przeszkodzić ci w tym najbardziej świętym, czystym powołaniu z Niebios.   
Ty, Moja Córko, jesteś gotowa, aby stać się ostatnią deską ratunku dla tych zagubionych na pustkowiu dusz. One odpowiedzą na wezwanie tych Orędzi, nieważne jak bardzo zatwardziałe są ich serca. Wielu nie będzie wiedziało, dlaczego tak się z nimi dzieje. To będzie przez moc Ducha Świętego, który rozpali w ich duszach płomień miłości i radości, przyciągający je do Mnie poprzez te Moje naglące apele, aby Moje dzieci powróciły z powrotem w Moje Święte Ramiona.
Dziękuję ci za twoją odpowiedź na tą specjalną prośbę stania się Moją oblubienicą w ostatecznej Jedności ze Mną. Umowa ta, gdy poddajesz Mi całkowicie twoją duszę, przyznaje Mi swobodę potrzebną, aby zakończyć z sukcesem tą Misję, do której zostałaś wybrana.
Idź teraz Moja droga Córko i pomóż Mi wypełnić Moją obietnicę dla ludzkości. Mój powrót odbędzie się, aby odzyskać Moje drogie dzieci i zabrać je do nowej Ery Pokoju. Przez twój dar dla Mnie to przejście do Nowego Raju będzie szybkie i bez cierpienia.
Powiedz Moim dzieciom, że Moje Serce nabrzmiewa radością w tym czasie, kiedy zbliża się moment świętowania Moich Narodzin.
Kocham was.
Wasz ukochany Zbawiciel i Odkupiciel
Jezus Chrystus

11.12.2012, 23:16


Ludzkie rozumowanie jest nieistotne, gdy próbujecie zdefiniować Życie Wieczne.



Załaduj kopię Ludzkie rozumowanie jest nieistotne, gdy próbujecie zdefiniować Życie Wieczne.:
Wtorek, 11.12.2012, 23:16
Moja droga, umiłowana córko, podczas gdy obchodzony jest Adwent, wzywam Moich wiernych uczniów, aby przypominali innym o znaczeniu Mojego Narodzenia na ziemi.
Moje Narodzenie wykazało niezgłębioną Miłość, którą Mój Ojciec ma dla Swoich dzieci. Chętnie poświęcił Mnie, Baranka Bożego, aby każdy z was mógł otrzymać życie wieczne. Ten Dar, który spowodował ogromny ból i cierpienie u wszystkich Moich bliskich, został z Radością dany ludzkości.
Był to jedyny sposób, aby ocalić ludzkość od spotykającego ją spustoszenia. Moje Imię, Moja Obecność znana jest wszystkim, ale tylko niewielu na świecie naprawdę wierzy w Moje Istnienie. Moja Śmierć na Krzyżu, Ukrzyżowanie brutalne i okrutne, nawet jak na standardowe metody stosowane wobec przestępców w tym czasie, przynosi wam wolność – nawet dzisiaj.
Każdemu z was, z racji waszych narodzin, dany został klucz do wolności, do Życia Wiecznego w Moim Chwalebnym Raju. Wielu z was nie zdaje sobie sprawy, co to oznacza. Jest to z powodu presji, jakiej jesteście poddani, aby odrzucać Mnie publicznie. Jak wielu z was boi się powiedzieć, że wierzy we Mnie? Gdyby poproszono was o otwarte zadeklarowanie waszej wiary, czy wytrwalibyście przy Mnie i okazali Mi waszą lojalność?
Wielu z was mówi, że Mnie nie zna, ale wierzycie, że Ja Istnieję. Wierzycie, że istnieje życie po tym czasie na ziemi, który został wam przyznany przez Mojego Ojca. Czy nie wiecie, że kiedy odwracacie się do Mnie plecami, odmawiacie sobie prawa do Mojego Królestwa?
Ludzkie rozumowanie jest nieistotne, gdy próbujecie zdefiniować Życie Wieczne, gdyż nie została wam dana wiedza niezbędna do poznania Tajemnic Stworzenia Mojego Ojca. Jednak dane wam zostało Moje Słowo poprzez Moje Nauki, które jest wszystkim czego potrzebujecie, abym Ja was przyjął do życia wiecznego pokoju, miłości i szczęścia. To nowe życie jest wasze i dzięki Bożej Miłości oczekuje na was, gdybyście tylko odpowiedzieli na Moje Wezwanie.
Ja, wasz ukochany Jezus, wasz Zbawiciel i Król, przygotowuję się teraz do przedstawienia wam Siebie, kiedy przyjdę odzyskać was wszystkich.
Moja Miłość obecna jest w każdym z was. Spójrzcie w siebie i poproście Mnie, abym zapalił ogień miłości, której potrzebujecie jak tlenu, aby żyć w tym Nowym Raju. Nie obawiajcie się. Musicie powitać Mnie, ponieważ Ja przychodzę, aby przynieść wam wieczne szczęście. Wzywam was, przyjmijcie Moje Powtórne Przyjście z radością w waszych sercach.
Wasz Jezus