Mój Pan

Mój Pan

niedziela, 4 września 2016

4.09.2011r


Kochać swojego bliźniego jak siebie samego jest o wiele trudniejsze, niż myślicie

Załaduj kopię Kochać swojego bliźniego jak siebie samego jest o wiele trudniejsze, niż myślicie:
Orędzie nr 184 z serii Ostrzeżenie
niedziela, 4 września 2011, godz. 22.00
Moja Córko, jest już tak mało czasu, by słuchać Moich wskazówek, by zaalarmować Moje dzieci, jakie czasy przed nimi stoją, powiedzieć im o znaczeniu przygotowania wszystkich Moich wyznawców i ich potrzebie trwania w codziennej modlitwie. Muszą  także otrzymywać Moje Ciało w formie Świętej Eucharystii i modlić się o zbawienie dusz.
Obecnie moje dzieci zwracają więcej uwagi na Moje Orędzia i łączą się razem, by modlić się codziennie za wszystkie Moje dzieci, zanim Ostrzeżenie będzie miało miejsce.
Patrzcie na swoich braci i siostry Moimi oczami, które widzą je jako cudowne stworzenia, obdarowane przez Mojego Przedwiecznego Ojca darem dla ludzkości. Każda dusza jest kochana tak samo. W oczach Mojego Ojca nie ma żadnej różnicy.
Jeśli wy, Moi wyznawcy, Mnie kochacie, będziecie również kochać Mojego Ojca. I odwrotnie, jeśli macie prawdziwą miłość do Mojego Ojca, będziecie kochać swoich braci i siostry. Szczególnie musicie okazywać miłość dla tych, którzy was obrażają poprzez swoje zachowanie. Niektórzy będą was obrażać, wyśmiewać i niszczyć waszą reputację, co może boleć was, jak również i wasze rodziny. Mogą oni być znani wam osobiście lub też będą zadawać wam cierpienie poprzez swoje uczynki, które mogą negatywnie wpłynąć na możliwość utrzymania waszych rodzin. Niezależnie od tego, jak dużo ludzie zadadzą wam cierpień, proszę was, podążajcie Moją drogą w Moje Imię. Módlcie się za nich, a szczególnie za tych, którzy wam szkodzą. Kiedy modlicie się za nich, osłabiacie nienawiść, którą wyrzuca przez nich szatan. Nienawiść, która może wynikać z myśli o odwecie.
To jest jeden z najtrudniejszych aspektów Moich nauk: Kochajcie swojego bliźniego jak siebie samego. Kiedy będziecie w stanie zdobyć się na ten akt szczodrości, pomożecie Mi wypełnić Mój plan, by uratować więcej dusz.
Wasz Umiłowany Nauczyciel i Przyjaciel
Jezus Chrystus

4.09.2012r


Moje Imię nie jest już szanowane. Moje Imię jest przeklinane.



Załaduj kopię Moje Imię nie jest już szanowane. Moje Imię jest przeklinane. :
Wtorek, 04.09.2012, 23.05
Moja droga, umiłowana córko, ból odrzucenia i ludzkiej nienawiści odczuwane są przeze Mnie w każdym momencie, każdego dnia.
On nigdy nie łagodnieje. Moje Ukrzyżowanie było tylko początkiem.
Może zwiastowało ono zbawienie ludzkości, ale Mój ból będzie trwał nadal, dopóki szatan nie zostanie wygnany.
Podczas, gdy jest on obecny i panuje nad ziemią, co jeszcze w tej chwili się dzieje, Mój ból i męka nigdy się nie kończą.
Jedyną ulgą jest radość, którą czuję, gdy widzę prawdziwą, wzajemną miłość czystych dusz, obecną na świecie.
Jest to ta miłość, która utrzymuje możliwym Światło pomiędzy dniem i nocą. Ponieważ bez Mojego Światła, ciemność panowałaby dwadzieścia cztery godziny na dobę.
Wyobraźcie sobie, jeśli chcecie, Mój ból.
Ci spośród was, którzy cierpicie ból i krzywdę z rąk tych, których kochacie, będziecie dokładnie wiedzieć, jaki jest Mój ból.
Kiedy jesteście okrutnie dręczeni, zarówno psychicznie jak i fizycznie, przez kogoś, kogo kochacie, ten ból jest trudniejszy do zniesienia.
Nawet jeśli wiecie, że osoba, która was prześladuje jest w strasznej ciemności, nie łagodzi to waszego bólu. Jeśli już, to zwiększa intensywność i nasilenie waszego cierpienia.
To dlatego, że nadal troszczycie się o swoich dręczycieli, a jednak wiecie, że oni cierpią i nie mogą zaradzić swemu zachowaniu.
Są w takiej ciemności, że kiedy próbujecie wyjaśnić im, co mają zrobić, aby pozbyć się swojego mroku, nie będą słuchać.
Oni nie chcą słuchać.
Ani nie chcą odnowić swojego ducha, aby zobaczyć światło, miłość i radość, które poczuliby, gdyby tylko was posłuchali, jedynej osoby, która naprawdę ich kocha pomimo ich wad, ich jedynej szansy, aby ich uwolnić, aby odrzucić tę niebezpieczną ciemną chmurę, która obejmuje ich całego ducha.
Ból odrzucenia jest trudny dla Mnie, waszego Zbawiciela, Syna Człowieczego.
Doznawałem strasznych cierpień fizycznych, z których wiele nie zostało uświadomionych światu w każdym szczególe, tak straszną były torturą, ponieważ Ja nie chciałem tego rodzaju współczucia.
Nie, Ja jedynie szukałem waszej lojalności, waszej wiary, jak również radości i ulgi z powodu waszej wiedzy, że zostaliście ocaleni od wiecznego potępienia.
Ale czy ludzkość rzeczywiście zna Dar, który dałem jej naprawdę?
Wielu idzie na Mszę Świętą lub przyjmuje wino w innych Chrześcijańskich Kościołach dla uczczenia Mojego Daru, ale nie rozumieją, co to znaczy.
Ja daję Siebie całkowicie, w Ciele, Umyśle i Duszy. Kiedy otrzymujecie Komunię, musicie w pełni spożywać Moje Ciało, a nie tylko mówić, że Mnie czcicie.
Ponieważ bez Mojego Ciała, Mojej Rzeczywistej Obecności, nie mogę uchwycić waszych dusz. Czy nie wiecie tego?
Dlaczego odrzucacie Mój prawdziwy Dar dany w sposób, który został wyjaśniony Moim Apostołom? Że Najświętsza Eucharystia jest rzeczywiście Moim Ciałem?
Nie możecie sobie wyobrazić łask, które zostały utracone przez was, wasze rodziny i pokolenia, z powodu waszej krytyki Mocy takiego Daru.
Mój ból nigdy nie zniknie. Ja płaczę. Ja cierpię. Płaczę, gdy jestem świadkiem grzechu tak rozpowszechnionego na świecie, gdy Moje Imię nie jest już szanowane. Moje Imię jest przeklinane. Czuję dotkliwy ból.
Tobie, Moja córko, przez ostatnich kilka miesięcy dany został ten sam ból. Dozwoliłem, aby ten atak złego na Ciebie przeniknął cię. Ta ofiara, złożona dla Mnie przez ciebie, jako duszy ofiarnej, była trudna, ale nauczyłaś się przez nią jednej prostej lekcji.
Jeśli jesteś ofiarą takiego okrutnego cierpienia z rąk innych, w Moje Imię, czujesz ten sam ból, który Ja czuję w tym samym czasie.
Moja córko, nasz ból splata się w tej mistycznej unii. Aby ratować dusze przyjęłaś dobrowolnie Moje Wezwanie, aby stać się duszą ofiarną, znając konsekwencje, choć było to zatrważające.
Teraz, gdy przynosisz nawrócenia, wiesz, że kiedy cierpienie jest wymagane, musi być dopasowane do Mojego własnego cierpienia, które jest i może być bardzo traumatyczne i bolesne.
Z powodu swojej ludzkiej natury, od czasu do czasu, będziesz mieć skłonność do zmagania się i będziesz walczyć przeciwko zadawanej ci grozie, szczególnie, jeśli nawet ból gwoździ wbijanych w twoje nadgarstki byłby lżejszy od męki, o której zniesienie w Moje Imię zostałaś poproszona.
Moje Łaski pomogły ci w twoim podporządkowaniu się tym życzeniom o cierpienie. Przyznały ci one siłę, która pozwoliła ci na podniesienie się, powstanie wysoko i chwalenie Boga. Ponieważ są to łaski, które pomagają ci przyjąć cierpienie jako Dar dla Boga, dla ratowania dusz w stanie grzechu śmiertelnego.
Dzieci, następnym razem, gdy ktoś będzie was dręczyć, traktować was okrutnie i psychicznie się znęcać, jeśli możecie o tym pamiętać, wówczas przezwyciężycie wasz ból.
Mówcie do Mnie tą Modlitwą Krucjaty (75) – Przekazuję mój ból Tobie, drogi Jezu
„Jezu, przekazuję mój ból i cierpienie do tego, którego Ty doznałeś podczas Twojej Agonii na Golgocie.
Każdą zniewagę, którą znoszę, ofiaruję Tobie.
Każdą obrazę i słowny atak, którego doznaję, ofiaruję na cześć Twojego Cierniowego Ukoronowania.
Każdą nieuczciwą krytykę wobec mnie, ofiaruję na cześć Twojego upokorzenia przed Piłatem.
Każdą fizyczną mękę, którą znoszę z rąk innych, ofiaruję na cześć Twojego Biczowania u Słupa.
Każdą zniewagę, którą znoszę, ofiaruję na cześć strasznych fizycznych tortur, które Ty wycierpiałeś podczas Ukoronowania Cierniem, gdy rozdarte zostało Twoje Oko.
Za każdym razem, gdy naśladuję Ciebie, szerzę Twoje Nauki i gdy jestem wyszydzany w Twoje Imię, pozwól mi pomóc Tobie w drodze na Kalwarię.
Pomóż mi pozbyć się pychy i nie obawiać się nigdy przyznać, że kocham Cię, drogi Jezu.
Następnie, gdy wszystko wydaje się beznadziejne w moim życiu, drogi Jezu, pomóż mi być odważnym, pamiętając jak Ty chętnie zaakceptowałeś Twoje Ukrzyżowanie, w taki okrutny i nikczemny sposób.
Pomóż mi powstać i być zaliczony jako prawdziwy Chrześcijanin, prawdziwy żołnierz w Twojej armii, pokorny i skruszony w moim sercu, na pamiątkę Ofiary, którą uczyniłeś dla mnie.
Trzymaj moją rękę drogi Jezu i pokaż mi, jak moje własne cierpienie może zainspirować innych do przyłączenia się do Twojej armii podobnie myślących dusz, które cię kochają.
Pomóż mi zaakceptować cierpienie i ofiarować je Tobie, jako dar dla ocalenia dusz w ostatniej walce przeciwko tyranii złego.Amen.”
Cierpienie Moja córko, choć jest tak trudne, jest Darem, którego używam przekazując go tym, którym ufam w Moim Sercu, tak że mogę ratować dusze.
Ty, Moja córko, przez swoją odpowiedź, złagodziłaś ogromnie Moje cierpienie. Jednakże zajmie jeszcze trochę czasu, zanim będę wolny od Krzyża.
Może się to stać tylko wtedy, gdy ocalę możliwie każdą duszę żyjącą dziś na ziemi.
Wasz Jezus




4.09.2013r


Dary przynoszę etapami, w zależności od czystości duszy



Załaduj kopię Dary przynoszę etapami, w zależności od czystości duszy:


środa, 4 września 2013, godz. 18.00
Moja wielce umiłowana córko, Bóg Żywy, który jest obecny w duszach pokornych, stanie się lepiej widoczny, jako że Mój Nowy Dar rozleje się na wszystkich, którzy w tym czasie żyją na tym świecie.
Dary przynoszę etapami, w zależności od czystości duszy. W każdym kościele na świecie Moi wyznawcy odczują, że ich Miłość do Mnie na nowo się rozpala, ponieważ otaczam ich lepszym zrozumieniem tego, co dotyczy Mojej Obietnicy, że Przyjdę ponownie. Dar Mój będzie oznaczał, że będą w stanie przejrzeć poprzez mroczny mur pajęczyn, jak Prawda zaczyna nabierać sensu. Teraz będą wiedzieć, że to Ja do nich mówię, ponieważ będą odczuwać Moją Obecność w swoich sercach. Zostaną pobłogosławieni wiedzą, jaka zostanie im udzielona dzięki Mocy Ducha Świętego, mocy, która uzdolni ich do odpowiedniego przygotowania się na Moje Powtórne Przyjście.
Moi wyznawcy będą prowadzeni przez Ducha Świętego i oni Mnie nie zdradzą ani nie zaakceptują bluźnierstw, które zostaną im przedstawione w Moim Imieniu. Oto dlaczego Moje Słowo rozpowszechni się jeszcze szybciej i wkrótce Duch Święty rozbudzi w ich duszach tęsknotę za Wielkim Dniem, kiedy to zagrzmi obwieszczająca koniec trąba, zwiastując Moje Przyjście.
Nie lękajcie się, Moi umiłowani wyznawcy, bo, mimo że cierpicie, Ja jestem z wami. Wkrótce rozrośniecie się do wielkiej ilości, co umocni was w przeświadczeniu, by pozostać Mi wiernym.
Wasz Jezus

4.09.2014r


Szatan pożąda dusz, jego apetyt jest nienasycony, a jego wola nieubłagana

Załaduj kopię Szatan pożąda dusz, jego apetyt jest nienasycony, a jego wola nieubłagana:
czwartek, 4 września 2014, godz. 23.03
Moja wielce umiłowana córko, wszystkie proroctwa, przepowiedziane tak bardzo dawno temu i przekazane Bożym prorokom, widzącym i wizjonerom, zarówno poprzez publiczne, jak i prywatne objawienia, obecnie się ujawnią.
Sceptycznie nastawiony człowiek będzie poddawał w wątpliwość autentyczność Słowa Bożego, ale kiedy doświadczy on tego wszystkiego, co jest przepowiedziane w Księdze Objawienia, wówczas zamilknie, albowiem wtedy te wydarzenia dopadną ludzkość, a ukojenie człowiek znajdzie jedynie wtedy, kiedyzwróci się do Mnie. Kiedy wasze serca są pełne smutku z powodu złych postępków, jakich dopuszczają się niegodziwcy, to będziecie płakać łzami udręczenia. Wówczas dostrzeżecie, jak dalece zło może się rozprzestrzenić w duszach tych, którzy mają serca z kamienia. Ujrzawszy, jak mało poważania i szacunku mają ci wrogowie Boga dla ludzkiego życia, ostatecznie zrozumiecie, jak silny jest wpływ diabła na ludzkość. W ostatnich swoich godzinach szatan — który manifestuje się w duszach, które napełnia swoimi odstręczającymi metodami postępowania — pokaże dopiero światujak intensywna jest jego nienawiść wobec ludzkiej rasy.
Przy okazji każdej wymówki, którą posłuży się człowiek, aby usprawiedliwić zło, będzie wychodziło na jaw, jaką nienawiść do Bożych dzieci mają w swoich sercach sprawcy tych podłości . Oni, w Imię Boże, będą się dopuszczali nikczemnych okrucieństw, a w ich duszach nie będzie żadnej miłości. Podjudzają oni do nienawiści, ale większość z nich nie rozumie, dlaczego ich nienawiść do innych jest tak intensywna. Nawet jeżeli wielu ludzi nie wierzy w istnienie diabła, nie zmienia to faktu, że diabeł nie jest w stanie oprzeć się temu, aby nie ujawnić się poprzez dusze, które uległy jego napaści. Jego opary rozchodzą się, dopóki nie pochłoną każdego narodu, każdej słabej duszy i znaczących przywódców, których słabość do zaspokajania swoich ambicji otworzy ich na jego wpływ.
Wkrótce zobaczycie, jak szerzą się złe postępki, mające miejsce we wszystkich warstwach społeczeństwa, w wielu narodach, i przejawiające się na różne sposoby. Szatan pożąda dusz, jego apetyt jest nienasycony, a jego wola nieubłagana. Gdy jego nienawiść prawdziwie manifestuje się w duszach, to tacy ludzie nie są w stanie ukryć swoich poczynań. Dopiero w takich sytuacjach wielu z was potrafi zobaczyć diabła takim, jakim on rzeczywiście jest — właśnie w postępowaniu tych nędznych dusz, które ujarzmił on swoją wolą.
Nie wolno wam nigdy odczuwać zadowolenia, kiedy złe postępki i działania, włącznie z wojnami i zamieszkami, ekspandują na świecie. To właśnie wtedy wasze modlitwy są najbardziej potrzebne.
Wasz Jezus

sobota, 3 września 2016

3.09.2011r


Jak ciężko jest wspinać się po schodach do Raju

Załaduj kopię Jak ciężko jest wspinać się po schodach do Raju:
Orędzie nr 182 z serii Ostrzeżenie
sobota, , godz. 23.50
Moja umiłowana córko, nie miej żadnych złudzeń. Kłamca odwrócił twoją głowę ode Mnie przez te ostatnie dni. Mówisz, że to dlatego, że byłaś zajęta, ale to nie jest całą prawdą. Jest tak przebiegły, że celowo przeszkadzał ci w każdej minucie twojego czasu. Wiedziałaś wtedy, że nie poświęcałaś czasu dla Mnie, prawda? Czułaś się rozproszona i zagubiona, a później zrozumiałaś, że byłaś wewnętrznie pusta beze Mnie. Jednakże Ja byłem blisko ciebie cały ten czas, pozwalając ci czuć się porzuconą przeze Mnie. Teraz doświadczyłaś rozpaczy odczuwanej przez dusze, które oddalam z powodu grzechu. To wszystko jest ważne dla twojego rozwoju duchowego. Może się wydawać bezsensowne, że pozwalam na to, ale jest to część twojego kształcenia się w dążeniu do świętości, jakiej potrzebuję i żądam od ciebie. Ty, Moja droga córko, będziesz odczuwać tę formę opuszczenia od czasu do czasu, jak również wiele innych dusz, które są na tej samej ścieżce.
Schody do perfekcji duchowej są bardzo długie. Dusze idą jeden, dwa i więcej kroków do tyłu, na każdy krok zrobiony ku Mnie. Proszę cię Moja córko, powiedz Moim wszystkim wyznawcom, aby przygotowali się uważnie, bo schody te są potrzebne, zanim dojdzie się na szczyt. W Moim orędziu z 24 listopada 2010 roku, kiedy po raz pierwszy powiedziałem ci o tych schodach, wytłumaczyłem, jak niektórzy ludzie wspinają się po nich za szybko. Ale ty wiesz, że to byłoby błędem. Bądź świadoma, że to jestem Ja, który cały czas prowadzi cię po tych schodach.
Moje dzieci, musicie teraz wspinać się po każdym szczeblu duchowych schodów, zanim osiągniecie najwyższe stopnie do drzwi Raju. Bądźcie cierpliwi. Nie bądźcie rozczarowani, kiedy upadacie. Po prostu wstańcie jeszcze raz i zacznijcie wspinać się po całej tej drodze.
Dzieci, będę was trzymał za rękę i zaprowadzę was na szczyt, jeśli Mi na to pozwolicie.
Wasz umiłowany Zbawiciel
Jezus Chrystus

3.09.2012r


Wzywam wszystkich do zakładania ośrodków, gdzie możecie zapewnić, że Moje Orędzia będą szerzone

Załaduj kopię Wzywam wszystkich do zakładania ośrodków, gdzie możecie zapewnić, że Moje Orędzia będą szerzone :
Poniedziałek, 03.09.2012, 10.08
Moja droga, umiłowana córko, armia została utworzona i jej szeregi będą się rozprzestrzeniać w krajach chrześcijańskich, jak i tych kierowanych przez komunistów.
Żaden kraj nie pozostanie nietknięty przez Moją Armię, Moją Resztę Armii.
W Mojej armii będą różne poziomy ze stopniami każdego rodzaju, mające na celu zapewnienie, że powiedzie się Moja Misja nawracania dusz.
Wszyscy w Mojej armii, niezależnie od roli, jaką odgrywają, będą mieli ze sobą wspólną cechę.
Będą służyć Mi w pokornym poddaniu i ich miłości do Mnie, ich Jezusa, i pozostaną rozświetleni przez całą tę Misję.
Pochodnia Płomieni zapalona przez Ducha Świętego, nie przygaśnie migocząc, gdyż jest specjalnym Darem dla wzmocnienia Moich żołnierzy.
Pamiętajcie, to będzie wojna, wojna dla ocalenia ludzkiego rodzaju. Wojna, w której Mój Ojciec zapewni zwycięstwo w Imię Boga.
Wzywam wszystkich do zakładania ośrodków, gdzie możecie zapewnić, że Moje Orędzia będą szerzone w każdy możliwy dla was sposób.
Ważnym elementem takich ośrodków jest modlitwa, ponieważ zakładając grupy modlitewne, umacniać będziecie siłę Mojej armii.
Im więcej grup modlitewnych założonych będzie w Moje Święte Imię, tym bardziej nasilę nawrócenia.
Nazwijcie te grupy modlitewne Jezus do ludzkości i resztę pozostawcie Mnie.
Mój Święty Duch obejmie was w takich grupach i prowadził was będzie na każdym kroku tej drogi. Wkrótce dam wam dalsze instrukcje.
Zostańcie w pokoju. Cieszę się, że wy, Moi ukochani uczniowie, odpowiedzieliście na Moje wezwanie z taką miłością i zaufaniem.
Wasz Jezus

3.09.2013r


Wasze życie nie jest niczym innym, jak tylko ulotną chwilą w całym paśmie waszego żywota. Jesteście na wygnaniu



Załaduj kopię Wasze życie nie jest niczym innym, jak tylko ulotną chwilą w całym paśmie waszego żywota. Jesteście na wygnaniu:
wtorek, 3 września 2013, godz.16.45
Moja wielce umiłowana córko, jest Moim największym pragnieniem, aby Wezwać do powrotu do Mnie tych wszystkich ludzi z całego świata, którzy w swoim życiu się ode Mnie oddzielili. Wiele dusz, zwiedzionych ideą, że rzeczywiście Bóg mógłby nie Istnieć, zdecydowało się zapomnieć o Mnie, swoim umiłowanym Jezusie. Niepokoję się o tych biednych, zdezorientowanymi ludzi, ponieważ kocham ich serdecznie i pragnę, aby dotrzymali Mi towarzystwa.
Jeżeli zbłądziłeś daleko ode Mnie i ciężko jest ci pogodzić swój punkt widzenia – skoncentrowany na tym nowoczesnym, pędzącym z zawrotną szybkością świecie – z prostą wiarą we Mnie, Jezusa Chrystusa, to pozwól, że Ja dopomogę ci zrozumieć. Jesteś odseparowany ode Mnie z powodu grzechu. Kiedy grzech nadżera jak rdza twoją duszę, spowija ją ciemność, co utrudnia jej przyjęcie Bożego Światła. Gdy do tego dochodzi, twoje serce robi się zbyt twarde. I wtedy aktywny staje się twój umysł – i to właśnie on kształtuje w tobie błędne przekonanie, że Bóg mógłby nie Istnieć, gdyż logika ci podpowiada, że On istnieć nie może.
Wasze życie nie jest niczym innym, jak tylko ulotną chwilą w całym paśmie waszego żywota. Jesteście na wygnaniu. Prawda tkwi w przyszłości, gdy wreszcie, znalazłszy się w waszym naturalnym stanie, powrócicie do Boga. Rozumiem, jak ciężko jest człowiekowi pozostać blisko Mnie – ma on do czynienia z tak wieloma rzeczami, które go rozpraszają, z pokusami i z panującymi na Ziemi ciemnościami.
Jeżeli macie wrażenie, że nie jesteście zdolni odczuć Mojej Obecności lub Mojej Miłości, to Ja bym chciał, żebyście odmówili tęKrucjatę Modlitwy (119) Aby odczuć Miłość Jezusa
Jezu, dopomóż mi, bo jestem całkiem zdezorientowany.
Moje serce się na Ciebie nie otwiera.
Moje oczy nie potrafią Ciebie ujrzeć.
Mój umysł się na Ciebie zamyka.
Moje usta nie potrafią wymówić słów, które by były dla Ciebie pocieszeniem.
Moja dusza jest okryta ciemnością.
Proszę, ulituj się nade mną, nędznym grzesznikiem.
Jestem bezsilny, pozbawiony Twojej Obecności.
Napełnij Mnie Twoimi Łaskami, tak abym miał odwagę
zwrócić się do Ciebie, by błagać o Twoje Miłosierdzie.
Pomóż mi, Twojemu zagubionemu uczniowi, który Ciebie kocha, ale który już dłużej nie czuje miłości, która by go pobudzała, aby ujrzeć i przyjąć Prawdę. Amen.
Pozostawać ze Mną w jedności nie jest rzeczą łatwą. Nie wolno wam ustawać, dopóki nie odczujecie w waszej duszy Mojej Obecności. Jeżeli Mnie zawołacie, Ja przybiegnę i obejmę waszą biedną, wynędzniałą duszę, przygarnę was i was poprowadzę, i przyniosę wam wieczne zbawienie. Bez względu na to, jak postępowaliście, nie wolno wam się obawiać, aby Mnie wezwać. Odpowiem każdemu grzesznikowi bez względu na to, kim on jest. Nikt z was nie jest wolny od grzechu. Czekam na wasze wezwanie.
Wasz Jezus